Inwestowanie w nieruchomości – sprawdzone sposoby na zysk
Od maja 2020 poziom stóp procentowych w Polsce jest najniższy w historii. Co więcej, w najbliższym czasie prawdopodobnie nie zostaną one podniesione – warto wspomnieć, że kraje Europy Zachodniej i USA posługują się niskimi stopami od niemal dekady. W swojej wypowiedzi ze stycznia br. Szef Narodowego Banku Polskiego zaznaczył, że dopuszcza wprowadzenie stóp ujemnych, które w strefie euro nie są żadnym ewenementem. Taka polityka gospodarcza sprawia, że trzymanie pieniędzy w banku na koncie oszczędnościowym lub lokacie jest mało opłacalne. Inwestorzy szukają zatem alternatyw dla lokowania swoich środków. Coraz częściej wybierają akcje, złoto lub właśnie mieszkania. W jaki sposób inwestować na rynku nieruchomości? O tym mowa poniżej.
Rynek w czasach pandemii
Rynek nieruchomości bez wątpienia oparł się kryzysowi spowodowanemu pandemią koronawirusa. Ceny tylko w pierwszym kwartale tego roku wzrosły o 8%. Rosnący koszt materiałów budowlanych (utrzymujący się na rekordowym poziomie) będzie miał długofalowe skutki – za mieszkania budowane teraz zapłacimy prawdopodobnie więcej, niż za te już wzniesione. Popyt jest duży, a podaż – ograniczona. W praktyce oznacza to, że jeśli już jesteśmy właścicielami mieszkania to prawdopodobnie zdążyliśmy na nim zarobić – sprzedaż w tym momencie dla wielu z nas oznaczałaby zysk.
Mieszkania na wynajem
Inwestorzy kupują przede wszystkim mieszkania przeznaczone na wynajem, przy którym można obrać dwie drogi – bezpieczniejszą formę wynajmu długoterminowego lub bardziej ryzykowną, ale przynoszącą większe zyski opcję wynajmu krótkoterminowego. Najem długoterminowy wiąże się z niskim ryzykiem braku obłożenia i mniejszym nakładem kosztów związanych z utrzymaniem – nie ma potrzeby wymiany pościeli, ręczników, kupowania środków czystości. Zwykle inwestorzy tacy kupują niewielkie mieszkania (za każdy metr kwadratowy powierzchni trzeba przecież zapłacić!) z myślą o studentach. Na rynku znajdują się oferty lokali kilkunastometrowych, budowanych właśnie jako mieszkania pod inwestycje. Osoby dysponujące większą ilością gotówki mogą natomiast kupić większe mieszkanie, żeby wynajmować każdy pokój oddzielnie, co pozwoli na maksymalizację zysków.
Wynajem krótkoterminowy to inaczej rzecz ujmując wynajmowanie mieszkania na doby. Sprawdzi się w większych miastach, gdzie taki lokal może stanowić bazę biznesową, lub też w miejscowościach atrakcyjnych turystycznie. Obsługa takiego apartamentu – wyszukiwanie potencjalnych klientów, obsługa gości, sprzątanie – może pochłaniać dużo czasu. Jeśli chcemy zająć się wynajmem krótkoterminowym, powinniśmy rozważyć także opcję condohoteli – inwestor kupuje apartament w hotelu, a kwestiami związanymi z zarządzaniem zajmuje się wyspecjalizowana firma. Taki sposób
inwestowania wiąże się z dość dużym ryzykiem. Pandemia COVID-19 sprawiła, że rynek hotelarski praktycznie zamarł. Na przestrzeni lat z pewnością zdarzą się jeszcze okresy słabszej koniunktury.
Czym są flipy?
Inny sposób inwestowania w nieruchomości to tzw. flipy. Polega on na zakupie nieruchomości po okazyjnej cenie (często będzie to lokal do remontu i/lub o nieuregulowanej sytuacji prawnej) i późniejszym odsprzedaniu jej z zyskiem. Tu jednak potrzebna jest duża wiedza i znajomość rynku, musimy bowiem szybko odróżnić okazję od pozornej szansy na zysk. Prawdziwe perełki nie są dostępne długo, więc zmuszeni będziemy do błyskawicznego podejmowania trafionych decyzji. W przeciwnym razie może się okazać, że zamiast zarobić stracimy, bo na przykład błędnie oszacowaliśmy koszt remontu.
Należy pamiętać, że każdy sposób inwestowania, także ten na rynku nieruchomości, wiąże się z ryzykiem. Warto szczegółowo zanalizować własną sytuację życiową, wziąć pod uwagę swoje plany na przyszłość, wyliczyć spodziewane stopy zwrotu (zwłaszcza, jeżeli będziemy musieli wspomóc się przy zakupie lokalu kredytem). Chłodna kalkulacja kosztów i przyszłych zysków sprawdzi się lepiej niż działanie „na gorąco”.